WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA URZĘDU MIASTA W DZIAŁDOWIE

Kierowco, zachowaj odstęp!

WORD w Olsztynie
Co czwarty wypadek w Polsce polega na uderzeniu w tył innego pojazdu. Problem może rozwiązać stosowanie zasady trzech sekund.

Jazda na tzw. zderzaku to często spotykany styl jazdy wśród polskich kierowców. Wielu zmotoryzowanych niestety zapomina, jak ważne jest zachowanie odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu. „Ta niewłaściwa odległość powoduje, że niestety nie jesteśmy w stanie w sposób bezpieczny zareagować, zatrzymać się jeszcze przed zderzakiem tego samochodu, tylko doprowadzamy do zderzenia z autem nas poprzedzającym” - przypomina Marcin Kiwit, egzaminator nadzorujący w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Olsztynie.

Niezachowanie odstępu to obecnie czwarta przyczyna najtragiczniejszych zdarzeń drogowych. Do wielu z nich mogłoby nie dojść, gdyby kierowcy stosowali prostą zasadę 3 sekund. Jak sama nazwa wskazuje, chodzi o minimalny odstęp, jaki należy zachować od poprzedzającego pojazdu w sekundach. Odstęp można zmierzyć wykorzystując dowolny nieruchomy obiekt, np. przydrożny słupek, przy którym znajduje się jadący przed nami pojazd.

Im gorsze warunki atmosferyczne, tym większy powinien być odstęp od poprzedzającego pojazdu. Podobnie jest z prędkością. „Jeżeli ktoś ma większą prędkość, to musi zwiększyć odstęp od pojazdu poprzedzającego. Jeżeli tego nie zrobi, to często kończy się to zdarzeniami drogowymi. Na szczęście niektóre zdarzenia kończą się tylko kolizjami” - mówi mł. insp. Mariusz Tański, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Niestety polskie przepisy nie przewidują kar za niezachowanie odpowiedniego odstępu od poprzedzającego pojazdu. „Przez polski Sejm niedawno przetoczyła się dosyć ożywiona dyskusja na temat wprowadzenia właśnie tej zasady 3 sekund, podobnie jak zasady związanej z korytarzami życia, do ustawy Prawo o Ruchu Drogowym i tym samym o możliwościach sankcjonowania tego niezachowywania bezpiecznego odstępu m.in. w Kodeksie wykroczeń. Niemniej jednak na ten moment decyduje tylko zdrowy rozsądek kierowców” - informuje Marcin Kiwit. Brak właściwego odstępu jest natomiast surowo karany poza Polską. Np. we Francji mandat za nieprzestrzeganie przepisu wynosi 75 euro, w Niemczech – aż 200 euro.